
Otóż rewolucja wydaje się być pewnego rodzaju stanem nieustalonym, wzbudzeniem i katalizatorem ewolucji. Czynnikiem zmieniającym jej kierunki lub dynamikę obranego trendu. Mimo swoich warunków początkowych zmiany jakie wstępnie zapoczątkowuje rewolucja mają charakter krótkotrwały i częstokroć nie zostają one utrwalone w dalszych przemianach już o charakterze ewolucyjnym. Ba bywa, że nawet kierunki, zmian po jakimś czasie stają się zupełnie niezbieżne do wektora wyznaczonego przez rewolucję, jakby na zasadzie kompensacji o zbyt dużym wzmocnieniu. Tak więc wydaje się, że rewolucja jest fluktuacją w nieskończenie ciągłym procesie ewolucji. Siła tego zaburzenia wpływa na to czy procesy ewolucyjne wskoczą na inny posiom, czy też po pewnym czasie ponownie się ustabilizują i powrócą na dawne tory. Rozciągłość w czasie procesu ewolucji, może sprawiać, że stopniowo zaczyna on dążyć do stagnacji. Co w konsekwencji doprowadza do stanu w którym nawet drobne zakłócenie może zaburzyć wypracowany "ład" i pozorną stabilność. Im mniejsze tempo reagowania na zamiany - dynamika ujemnych sprzężeń zwrotnych - tym większe szanse samowzbudzenia i generacji zakłóceń czyli rewolucji.
Powyższe procesy odnoszą się do wielu zagadnień ewolucyjno-rewolucyjnych zarówno w wymiarze biologicznym, społecznym jak i kosmologicznym.
A tak na marginesie - oczywiście jak to często w rzeczywistości bywa od reguł o charakterze ogólnym, zazwyczaj są pewne odstępstwa. Doskonałym przykładem jest tu choćby rewolucja o charakterze społeczno-naukowym zapoczątkowana przez niejakiego Darwina, która nie dość, że utrwaliła z czasem swoje postulaty, to jak dotąd nie zmieniła kierunku - być może dlatego, że dotyczy leżącego u podstaw zagadnień ewolucji doboru naturalnego.
Myśli przyswojone i umyślone. Zestaw przemyśleń, filozofii z ludu, codziennych udręk i głupich lub nie pomysłów. Generalnie strzępki wielkich i małych idei, których przez zwykłe lenistwo nie wprowadzam w życie. (racjonalizm, transhumanizm, filozofia, ewolucjonizm, ateizm, darwinizm kongwistyka i etyka i inne przez pryzmat własnych przemyśleń)
Myśli przyswojone i umyślone. Zestaw przemyśleń, filozofii z ludu, codziennych udręk i głupich lub nie pomysłów. Generalnie strzępki wielkich i małych idei, których przez zwykłe lenistwo nie wprowadzam w życie. (racjonalizm, transhumanizm, filozofia, ewolucjonizm, ateizm, darwinizm kongwistyka i etyka i inne przez pryzmat własnych przemyśleń)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz