Jedyny byt nadprzyrodzony na jaki się do tej pory natknąłem w świecie realnym, to istota fizyczna człowiekiem zwana. Nasz gatunek jest stwórcą wszechmocnym. To on stworzył w swoim przedziwnym umyśle tysiące bóstw, demonów i innych ektoplazmopochodnych bytów pomniejszych. Po czym mocą sprawczą samej myśli tylko z lekka przybranej kreatywną fantazją, sam uwierzył w to co stworzył. Ba cześć dziełu swojemu oddając zatracił swą pierwotną rolę stwórcy na rzecz dzieła. Zaiste wymaga to nadprzyrodzonej mocy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz