Witelon (mój ziomek), Galileusz, Kopernik - byli jak fotony w mrokach średniowiecza. Jak one posiadali dwoistą naturę. Z jednej strony korpuskularnie związani byli z kościołem, bo w owych czasach niebyło większego wyboru dla naukowców. Z drugiej zaś strony stanowili falową ciągłość nauki i postępu, która dzięki nim i wielu im podobnym oddziałuje na świat, już nie jako wątły promyk, ale jako solidny snop światła skierowany we wciąż nieprzeniknioną ciemność.
Myśli przyswojone i umyślone. Zestaw przemyśleń, filozofii z ludu, codziennych udręk i głupich lub nie pomysłów. Generalnie strzępki wielkich i małych idei, których przez zwykłe lenistwo nie wprowadzam w życie. (racjonalizm, transhumanizm, filozofia, ewolucjonizm, ateizm, darwinizm kongwistyka i etyka i inne przez pryzmat własnych przemyśleń)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz